Forum www.twilightfamily.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Wspólne opowiadanie forumowe (rozdziały)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.twilightfamily.fora.pl Strona Główna -> Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 18:58, 19 Wrz 2009    Temat postu:

pisz dalej Mary, zawsze możecie ją później wprowadzic, jeśli będzie chciala Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kinia dnia Śro 13:19, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Cullen
Człowiek



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 1:06, 23 Wrz 2009    Temat postu:

4.
Korytarz robił coraz bardziej tłoczy. Roił si tam od basistów i basistek. Jedni wyglądali jak Kurt Cobain z Nirvany, inni jak emosy a jeszcze inni jak punki. Święta trójca siedziała w sali na której drzwiach wisiała kartka z napisem „Przesłuchanie Basistów”. Mary wyglądała na znudzoną i skacowaną, David wypatrywał co lepsze laski i nie ważne, że nie umiały grać i zachowywały się jakby nigdy w życiu w ręku basu nie trzymały. Aly wyglądała na przejętą całą sytuacją.
-Następny! - powiedziała Mary olewającym tonem do blondwłosej dzierlatki, która nie popisała się przed sekundom wielkimi umiejętnościami muzycznymi. Jako, że Mary kończyła szkołę muzyczną z dużym naciskiem na pianino, miała świetnie wykształcony słuch czego nie można było powiedzieć o dziewczyneczce, która zapragnęła grac na basie w jej zespole. Alyssa była samoukiem ale jeśli chodzi o śpiew przewyższała Mary i to o bardzo dużo. Z Davidem to tak naprawdę nie wiadomo ale podania i zdjęcia z dzieciństwa pokazują, że jeszcze nie chodził a już walił po garnkach kuchennych swojej mamy.
Do sali weszła śliczna dziewczyna o ognistoczerwonych włosach. Cała trójka na widok tej laski się uśmiechnęła. Aly wskazała jej gestem ręki, że może zaczynać. W tym momencie rozbrzmiała linia basu z tak znanej i lubianej przez Karmel, Ciastko i Czekoladę piosenki The White Stripes - 7 Nation Army. Dziewczyna grała bezbłędnie. David, Al i Mary byli w szoku ale po chwili cała 'Święta Trójca' spojrzała na swoje instrumenty leżące pod ścianą. Wstali z miejsca i zaczęli grac i śpiewać razem z Czerwonowłosą. Wyszło idealnie bo oprócz umiejętności poszczególnych muzyków liczyło się zgranie zespołu a to było w tym momencie idealnie chociaż basistka z nimi wcześniej nie grała. Gdy piosenka dobiegła końca wszyscy spojrzeli po sobie i szeroko się uśmiechnęli.
-Jesteś przyjęta!-odezwali się chórem członkowie zespołu.
-Dziękuję, ale co z innymi, którzy przyszli na przesłuchanie?- spytała dziewczyna.
To nie ważne i tak nie znajdziemy nikogo lepszego od Ciebie – powiedziała Al.
-Mam pomysł – pisnęła Mary klaskając w dłonie. - Zagrasz z nami dziś ta piosenkę na koncercie i tym samym zrobisz sobie wielkie wejście jako basistka naszego zespołu. Co wy na to? - Mary puknęła się teatralnie w czoło bo zapomniała o istotnym szczególe – Jak się nazywasz?
-Roxy Green – powiedziała energiczna dziewczyna, a po chwili dokończyła- Jasne, ze mogę z wami zagrać. 7 Nation Army mam w małym paluszku.
-To tak jak my! - zachichotał David.
-Dobra nie jarajmy się tak – przerwała ostro Mary, a oczy jej znajomych i nowej basistki padły na jej poważną twarz – Mamy jeszcze jeden jeden problem, a mianowicie około 20 basistów czekających na przesłuchanie. Kto im powie?
Wszyscy automatycznie popatrzeli na Davida.
-No dooobra!- powiedział chłopak po czym przewrócił oczami.
Al i Mary uśmiechnęły się do siebie tryumfalnie, a Roxy powtórzyła ich gest tylko delikatniej. David poinformował, że koniec przesłuchania. Zrobił się mały rejwach ale powoli wszystko się uspokoiło.


Koncert...
Sala gimnastyczna robiła się coraz bardziej tłoczna. Przyszli nie tylko uczniowie lubiący ostra muzykę ale także nauczyciele i studencie nie mający nic z punkiem, metalem czy rockiem nic wspólnego. Ale to dobrze bo w ten sposób zespół zdobywał rozgłos. Bilety na koncert kosztowały po 1 dolara, kasa z tego nie szla na zespół tylko na akcję charytatywną, w której ratowano dzieci z zanikiem mięśni. Za kulisami panowało zdenerwowanie. Koncert miał trwać około godziny i piosenka finałowa z Roxy jako nowa basistką. Wszystkie utworu grali razem ale w niektórych pierwszorzędną rolę grał śpiew, w innych perkusja a jeszcze innych gitara elektryczna. W sali zrobiło się ciemno i to był znak by wyjść na scenę. Każdy zajął swoje miejsce i poleciały pierwsze uderzenia w bębny. Pierwszą piosenka była „ Noc jak każda inna” ( http://www.youtube.com/watch?v=sf87XqBK1qk ). Aly zamknęła oczy i zaczęła wydobywać z siebie głos a pod sceną zaczęło się pogo. Wśród wykładowców obecnych na koncercie był ordynator szpitala i jako jedyny z wszystkich profesorów nie dygał w rytm muzyki. Miał jakby czujną, poważna i groźną minę. Zespół zagrał jeszcze parę piosenek. Mary szalała obok Aly z gitara i grała solówki gdy tamta nie śpiewała. Gitarzystka zachowywała się jak w transie. David tak walił w bębny, ze o mało by pałek nie połamał. A im głośniej to robił tym bardziej laski pod prowizoryczną sceną piszczały do niego. Na końcu sali, stał Edward Cullen i podpierał ścianą, złośliwie się uśmiechając tak jakby czekał na porażkę zespołu. Przyszła kolej na finałowa piosenkę i wtedy David wpadł na pomysł. Zawołał dziewczyny do siebie na szybka naradę.
-Nie możemy zagrać „7 Nation Army” Bo to za banalne i w dodatku nie nasze. Widziałyście jak ten Cullen patrzy na nas? Ja byśmy byli banda nieudaczników. Pokażemy mu na czym polega rock. - powiedział z błyskiem w oku chłopak - Ale mam plan. Zagramy nasze „Take me away”. Dobrze?
-A co z Roxy? - zapytała Al.
-No właśnie! Miała z nami grać! - wkurzyła się Mary.
-Jest dobra, więc da radę. Linia basu jest łatwa. Tam są może z 4 dźwięki powtarzające się w kółko.
-Ok. Lecę jej powiedzieć - pisnęła Mary.
Publiczność zaczęła się niecierpliwić, na scenę wparowała Roxy i w tym momencie zobaczyła Cullena, który zbliża się do sceny. Zaparło jej dech w piersiach ale za chwilę się zmotywowała i zaczęła się skupiać na tym co chwilę miała zagrać. ( http://www.youtube.com/watch?v=aMK6yvwVLeU&feature=related )Piosenka zaczęła się ostro zwłaszcza, że górę brały bębny i gitara elektryczna. Po chwili weszła Alys z wokalem a następnie Roxy z basem. Cullen'owi zrzedła mina ale po chwili znów wrócił do wrednej maski. Przy piosence wszyscy szaleli.
Koncert dobiegł końca a studenci szaleli. Wypadł naprawdę dobrze. Roxy, David , Al i Mary również się bardzo cieszyli, skakali za kulisami obejmując się i krzyczeli. David aż ze szczęścia pocałował każdą dziewczynę w usta tak mocno, że nie można było nazwać tego koleżeńskim buziakiem. Oczywiście odgoniły go i zaczęły się śmiać, tylko Roxy była w szoku bo nie spodziewała się takiego gestu od strony obcego chłopaka. Ale wybaczyła mu z powodu udanego koncertu. Nagle na ramieniu Mary poczuła coś wyjątkowo zimnego, do jej nosa wdarł się przepiękny zapach od którego zakręciło jej się w głowie. Potem usłyszała głos... najpiękniejszy... wspaniały... idealny... był jak najlepiej skomponowana melodia pod słońcem.
-Bardzo wam gratuluję. Byliście wspaniali.- zabrzmiał idealny zestaw najpiękniejszych nut. - Słyszałem, ze gracie w szczytnym celu.
Obróciła się do posiadacza tych wszystkich wspaniałych cech. Był to Dr Carlisle Cullen. Dziewczyna nie zdążyła nic wydukać, tylko stała z otwarta buzią i wpatrywała się w przystojnego blondwłosego Anioła. Na szczęście całą sytuację uratowała Aly.
-Dziękujemy. To dla nas przyjemność grać na taki cel. - powiedziała uroczo dziewczyna.
Ta to się umie odezwać, ona powinna być naszym menadżerem, powiedział w myślach David. Za plecami ordynatora pojawiła się kasztanowa czupryna Edwarda. Roxy od razu się napompowała. Edward uśmiechnął się do niej łobuzersko. On nie mogla się powstrzymać i także jej kącik ust podniósł się do góry.
-Przepraszam, że nie mogę dłużej z wami porozmawiać ale mam zaraz dyżur. - powiedział doktor spoglądając na każdego członka zespołu z osobna i zatrzymując się dłużej przy Mary, która dalej stała zaszokowana. Patrzyła na nią trochę zawstydzony jak i rozbawiony. Ruszył w stronę wyjścia a za nim Edward posyłając w przelocie Roxy swój uśmiech a Davidowi spojrzenie, które mogło by zabijać.
-To pijemy!- krzyknęła Mary po otrząśnięciu się z szoku.
-Jasne! - krzyknęła reszta zespołu. Wszyscy ruszyli do Monopolowego po alkohol a następnie udali się w stronę akademika.
Na recepcji nikogo nie było, co bardzo zdziwiło grupkę przyjaciół. Zawsze siedział tam ten stary piernik i ich bluzgał przy każdej okazji. Szczęśliwi, ze nie muszę słuchać zrzędzenia tego dziada poszli na górę. W akademiku było dziwnie cicho, zazwyczaj było słychać rozmowy, muzykę lub odgłosy imprez.
Gdy stanęli przed pokojem Al i Mary zauważyli, że drzwi są otwarte.
-Nie przypominam sobie, żebym nie zamykała drzwi. - wydukała przerażona Alyssa.
-Ja to sprawdzę - powiedział David i wszedł do pokoju. Nagle w pomieszczeniu się zakotłowało. Dziewczyny słysząc hałas wpadły do pokoju. To co zobaczyły strasznie ich przeraziło. David leżał na podłodze obezwładniony przez postawnego bruneta o bladej cerze i krwisto czerwonych oczach. Mary chwyciła za patelnie z zamiarem przyłożenia intruzowi ale ten przemówił...
-Nie rób tego dziecko jeśli nie chcesz abym mu skręcił kark... - Mary się zamachnęła... A potem już tylko ciemność i ból... palący...jakby żyły czwórki muzyków wypełniał ogień. Między atakami krzyku i agonii słyszeli odgłosy walki i pękających kamieni... potem słyszeli głosy tak dobrze im znane...
-Nic wam nie będzie...
-To minie...
-Trzeba ich przenieść do naszego domu bo robią hałas...
-Zaraz będzie tu Emmet, Jasper i Alice...


No to się rozpisałam Very Happy Jak zaczęłam to nie mogłam skończyć Razz
Przepraszam za błędy ale nie sprawdziłam tego:P
Mam nadzieję, ze wam się podobna;*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary Cullen dnia Śro 1:13, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Śro 13:16, 23 Wrz 2009    Temat postu:

super, nie spodziewałam sie,że zostaną zamienieni i to jeszcze wszyscy. duże zaskoczenie przy najmniej jak dla mnie. już się nie mogę doczekac nastepnej części. ciekawe co wymyśli Sil Smile

(ze dwie literówki wyłapałam jedna jest na poczatku)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
Cullen



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki

PostWysłany: Śro 16:03, 23 Wrz 2009    Temat postu:

O rany! To było przecudowne Very Happy Ciekawa jestem co Sil wymyśli Very Happy
ah, odlot! XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:20, 23 Wrz 2009    Temat postu:

Cudo! Po prostu świetne. A Sil ma gorączkę i na razie nie myśli. No ale na szczęście mam tydzień na myślenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Śro 20:11, 23 Wrz 2009    Temat postu:

nie wiem czy wiesz Sil, ale czas szybko leci Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:52, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Wiem właśnie. A czuję się paskudnie! Ale napiszę to jakoś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
Cullen



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki

PostWysłany: Pon 16:30, 23 Lis 2009    Temat postu:

Kto chcę pomóc? Razem z Sil pisałyśmy ten rozdział, ale zupełnie nie mogłyśmy skończyć. Odpowiedzi pisać w tamtym temacie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Cullen
Człowiek



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 9:44, 24 Lis 2009    Temat postu:

No właśnie pisać ludziska bo dobrze się rozkręca:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
Cullen



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki

PostWysłany: Pią 21:34, 27 Lis 2009    Temat postu:

WSTĘP:
Z małą pomocą Jos. Dzięki, naprawdę wena mnie opuściła.
A i jeszcze jedno. Błędy. Nie sprawdzałam więc jakby co to poprawię.

5.
Ból. Wszechogarniający, niesamowicie przeraźliwy ból. Każda ich cząstka ciała paliła się. Wili się w agonii, krzycząc i prosząc o śmierć. Słyszeli tylko co jakiś czas uspokajające ich głosy. Czuli się strasznie. Kiedy już myśleli, że to koniec, że dłużej nie wytrzymają ból powoli opuszczał ich ciała...
Alice stała nad Aly, próbując ją uspokoić. Krzyki roznosiły się echem po całym domu prze co raniły ich uszy. Edward stał wpatrzony w Roxy. Patrzył na nią z bólem w oczach, widać było jak to przeżywa.
- Edward!- krzyknął jego przyszywany ojciec- Mów! Mów do niej!
On sam stał pochylony nad Mary. Miał wykrzywioną bólem twarz. Nienawidził patrzeć na cierpienie innych, a teraz? A teraz przed nim leżą cztery nowonarodzone wampiry. Dzieciaki, które miały przed sobą całe życie. Dzieciaki, które miały rodziny, pracę, studia, swoja zainteresowania i pasje... Najmniejszy hałas robił chłopak, David, którym zajmowała się Rose.
- Gdzie Jasper?- przemówił doktor Cullen- Jest nam potrzebny.
Alice spojrzała na drzwi po czym skierowała swój wzrok na ojca,
- Jasper pobiegł szukać tego wampira. Myślisz, że on coś by tutaj poradził?
Pod oknem leżał David, o którym dopiero teraz przypomniało się Alice.
- Co z nim? Dlaczego jest taki... spokojny? To nienormalne prawda?
Rosalie przeżywała tę całą sytuację najbardziej. Nawet bardziej od Carlisle.
Oczy ją piekły, płakała. Płakała po wampirzemu. To tylko dzieci, młode dzieciaki, które straciły wszystko...
- Nie to nie jest normalne. Pierwszy raz spotykam...- nie dokończył. Mary zaczęła się szarpać, wrzeszcząc na cały regulator.- No już, spokojnie, cicho...
Edward, który nie odzywał się od dłuższego czasu przemówił wystarczająco głośno aby Alice mogła dosłyszeć:
- Kiedy... to się skończy?- głos mu zadrżał, a sam w sobie był on niesamowicie przesiąknięty bólem.
- Nie wiem, nie widzę. Nie widzę, nie wiem...- powtarzała te słowa jak jakąś regułkę, paciorek czy inne głupstwo.
Chwyciła się za głowę. Była zła, nie wiedziała co się dzieje, a najgorszy był fakt, że krzyki stawały się coraz głośniejsze, a powinno być zupełnie inaczej. Minęło dziesięć minut, a wrzaski i szarpania powoli mijały.
Jak na zawołanie ich ciała wygięły się w łuk. Pokój wypełnił krzyk pełen agonii.
- Edward, odsuń się! – ryknął Carlisle, jednocześnie ciągnąc za sobą Alice i Rosalie.
Roxy rzuciła się na bruneta z obnażonymi zębami. Nie panowała nad swoimi instynktami, jej celem było jedno: ugasić płomień szalejący w gardle. Stanęła tuż przed nim, patrząc mu prosto w oczy. Cofnęła się gwałtownie, natrafiając na ścianę i robiąc w niej niewielkie wgłębienie. Przerażona uświadomiła sobie, jaka jest silna. Chwyciła metalowy kubek i zmiażdżyła go jedną ręką. Wrzasnęła, zadowolona z siebie, budząc kolejne wampiry. Chwilę potem doskoczyły do niej Aly i Mary, syczące niczym kotki. Nie zwracały uwagi na nadal leżącego Davida, w tej chwili dla nich nie istniał.
- Dziewczyny, spokojnie... - Alice wyszła przed Carlisle'a. - Nie, niemożliwe. - dodała szeptem, stając się posągiem.
- Cholera. - Zaklął Edward. - Carlisle, wyprowadź Davida do innego pokoju. Za chwilę rozpęta się rzeź.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vampirek dnia Pią 21:36, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:47, 27 Lis 2009    Temat postu:

Wooow.... To jest genialne. No tak,bo połączenie Jos-Vampirek musiało zdziałać cuda. Szczególnie genialna jest końcówka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Pią 22:09, 27 Lis 2009    Temat postu:

dobre i mocne. czekam na ciąg dalszy.

Umieram z ciekawosci co bedzie dalej z Davidem no i jak zapanuja nad dziewczynami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
Cullen



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki

PostWysłany: Sob 0:40, 28 Lis 2009    Temat postu:

Noo, to już dziewczyny. Teraz kto, Mary? Bo Sil opuściła kolejkę, nie? Nie wiem, dogadajcie się Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Cullen
Człowiek



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 1:07, 28 Lis 2009    Temat postu:

SmileSmile Genialne, jestem w szoku... Ja teraz czy Sil?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:32, 28 Lis 2009    Temat postu:

Mary, teraz ty. Bo zamiast Vampirka miałam być ja, ale opuściłam kolejkę. Więt teraz ty, potem ja, a potem znowu Vampirek (ja to nie wiemco ja pocznę gdy przyjdzie moja kolej...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 18:29, 28 Lis 2009    Temat postu:

jak to co zrobisz? wymyślisz COŚ Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:34, 28 Lis 2009    Temat postu:

A ty mi w tym pomożesz, bo mój mózg nie pracuje od jakichś 2 miesiecy xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 18:37, 28 Lis 2009    Temat postu:

moge Ci pomóc,ale nie wiem czy na wiele sie nadam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:40, 28 Lis 2009    Temat postu:

Na pewno nadasz się na więcej niż ja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinia
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 1736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 18:44, 28 Lis 2009    Temat postu:

mam co do tego wątpliwości Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:53, 28 Lis 2009    Temat postu:

To nie miej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vampirek
Cullen



Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oborniki

PostWysłany: Sob 22:18, 28 Lis 2009    Temat postu:

Dzięki Very Happy
No to teraz Mary Wink Ciekawe co wymyślisz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Cullen
Człowiek



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 17:18, 29 Lis 2009    Temat postu:

na pewno coś wydumam ale raczej juz nie dziśSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silene Nessie Cullen-Hale
Cullen



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 5873
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:59, 29 Lis 2009    Temat postu:

Nie spiesz się xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Cullen
Człowiek



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 21:07, 30 Lis 2009    Temat postu:

6.
Ostry głos Edwarda zmotywował nie doktora a jasnowłosą blondynkę do działania. Chwyciła chłopaka na ręce i wyniosła z pokoju. Dziewczyny syczały i warczały bo coś u wijącego się jeszcze chłopaka ich wzywało. Kazało ugasić płomień panujący w ich gardłach. Jednak po chwili się uspokoiły rozglądając się po pomieszczeniu z dużą uwagą. Ku ich zdziwieniu widziały wszystko. Od kurzu unoszącego się w powietrzu po maleńkie bruzdy w ścianach. Dosłownie wszystko i to do tego bardzo wyraźnie.
Pierwsza odezwała się Mary.
-Co się dzie...?- ale tak jak szybko się odezwała tak szybko zamilkła przykładając sobie dłoń do ust.
-Co jest z Twoim głosem?- odezwała się Aly, ale sama również się zdziwiła.
Głosy dziewcząt były przepiękne. Brzmiały jak symfonia idealnie zgranych nut.
-Ale jaja- odezwała się Roxy. -Jakie mamy piękne glosy!
-One są cudowne- odezwała się Al.- O Boże! - nagle się wydarła- Jak wy wyglądacie?!?!
-A ty?!?!- odezwała się pozostała dwójka jak na komendę.
-Jezu... Aly, Rox... Wy też tak wyglądacie!- wydarła się Mary a pokój wypełnił dźwięk tłuczonego kryształu, ponieważ jej głos skoczył o kilka oktaw w górę. - Powiedzcie mi... Ja też jestem taka?
-To znaczy jaka? - odezwały się dźwięcznym chórem dziewczyny.
-Taka piękna jak wy...
-Uważam że tak...-odpowiedziała rudowłosa dziewczyna .
Nagle rozległ się przeraźliwy wrzask. To Aly siedziała w koncie i darła się w niebo głosy!
-PALI MNIE!!!!!- wycharczała blondynka- JAK CHOLERA MNIE PALI! DAJCIE MI COŚ DO PICIA BO WYŻRE MI DIURĘ W GARDLE!!
Wtedy jak na komendę reszta dziewczyn złapały się za gardło. Roxy syczała, Mary warczała na nie wszystkie. W pokoju zrobił się szum. Po kolei dziewczyny się uspokajały, jak by ktoś im w tym pomagał.
-Jak się o tym nie myśli- wydyszała Al- To mniej boli...
-To prawda... – przytaknęła Roxy.
Dwie dziewczyny patrzyły tylko w kąt gdzie siedziała Mary i dalej warczała, trzymając się za gardło i trzęsąc się z bólu.
-Nie warcz na nas- powiedziała cicho Aly. - To nie nasza wina że nas pali. I w tym momencie sam zaczęła syczeć z bólu.
-Nie przypominaj mi o tym...Nie wiem jak to nazwać – wysapała Roxy. Ból jej również się dał we znaki.-Już wiem... PRAGNIENIE! Do dziewczyn podeszła mała brunetka z chłopakiem o miodowych włosach i zaczęła je uspokajać. Gdy już doszły do siebie zabrał głos Doktor Cullen.
-Mary, Aly, Roxy muszę wam… -nie dokończył bo jedna z dziewczyn mu przerwała.
-Gdzie my jesteśmy? Coś z nami zrobił? -zasyczała Mary
-Spokojnie. Rozumiem jak się czujecie, ale właśnie chcę wam odpowiedzieć na te pytania -odpowiedział spokojnie mężczyzna. Jego głos był lekarstwem na wszystkie smutki. Był wprost przepiękny. Kontynuował dalej:
-Więc jestem Carlisle Cullen i jestem lekarzem ale to wiecie…
-To Ty nam to zrobiłeś?! – wydarła się Roxy.
-Proszę was dziewczyny. Nie utrudniajcie. Chcę wam wszystko wytłumaczyć, nie musicie się mnie obawiać. - uśmiechnął się serdecznie mężczyzna - Ktoś zrobił wam krzywdę... Nie było dla was ratunku. Zmieniono was w coś, w co nawet wam się nie śniło... Teraz pewnie odczuwacie pragnienie... Wszystkie syknęły z bólu i zaczęły wić się po podłodze. Blondyn i brunetka zaczęli znów ich uspokajać.
-Tak jak ja... I moja przybrana rodzina jesteście od teraz wampirami. Aly wybuchła głośnym, nerwowym śmiechem po czym Mary dodała:
-Dobra? Czy to jakieś "Mamy cię" czy jak?
-Nie, kochane. Widzicie jak się zmieniłyście? Teraz musimy nauczyć was jak się zachowywać w tym dziwnym świecie z legend. Będziecie...-przerwała mu Roxy:
-Y... Wampiry piją krew, prawda?
-Tak. Jednak my nazywamy siebie wegetarianami. – odpowiedział ordynator szpitala.
-Jecie korzonki? -zapytała Aly ze zdziwieniem.
-Nie. -zaśmiał się Cullen -Powinniśmy pić krew ludzi.
Wszystkie nagle syknęły i znów zaczął się horror. Ten ból, to palenie w gardle. Tak... Tego im było trzeba. Krwi! Malutka brunetka znowu zaczęła uspokajać całą czwórkę. Tym razem zajęło jej to nieco więcej czasu.
-My jadamy tylko krew zwierząt... Dlatego wegetarianie.
-Błagam dajcie mi coś! -krzyknęła Mary -Matko! Jak to boli...
Doktor chrząknął a do pokoju weszła brunetka o ciemnych, falujących włosach, miękko opadających na ramiona. Była bardzo kobieca i bardziej dojrzała od reszty, z wyjątkiem doktora oczywiście.
-Co to? -zapytała Roxy.
-Krew zwierzęca. Chcemy żebyście od razu zaczęły odżywiać się jak my.
Śliczna brunetka dała każdej po kubku, z przykrywką i słomką. Spojrzały na to z niechęcią. Aly nie była przekonana do tego kubeczka. Jednak pragnienie zwyciężyło i wszystkie zaczęły siorbać.
-Ej! Dobre! -zaśmiała się Roxy
-No. Od razu lepiej -uśmiechnęła się Mary
-Podejrzewam, że chcecie więcej. Esme - krzyknął doktor po czym brunetka przyniosła następne kubki.
-To moja żona Esme. To Alice- wskazał palcem.- a tam Emmett i Jasper. – przedstawiał po kolei doktor Cullen. – Edwarda już znacie- kontynuował.
Edward... teraz sobie wszystko na tobie odbiję- zamyśliła się Roxy.
Takie opszczymurki, myślała Mary , za to doktor... Mary! Uspokój się! On ma żonę!
Z myśli wyrwała je Alyssa:
-Mam tyle pytań! Chcę wiedzieć wszystko o naszym i waszym życiu! A teraz proszę odpowiedzcie mi na pytanie, kim był ten psychopata?
Zapadła głucha cisza, która przedłużała się, zdając się nieskończonością. Rodzina Cullenów tylko patrzyła to na siebie, to na nie. Dziewczyny widząc niewiedzę w oczach Rodziny wampirów miały ochotę zapłakać… gdyby mogły…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary Cullen dnia Pon 21:09, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.twilightfamily.fora.pl Strona Główna -> Fanfiction Wszystkie czasy w strefie GMT + 3 Godziny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1